Krótkie życie pewnego rzeźbiarza

Włoski rzeźbiarz Rembrandt Bugatti urodził się w 1884 roku w Mediolanie w rodzinie artystycznej. Jego prace wystawiono po raz pierwszy gdy miał 16 lat. Zwierzęta były jego największą pasją. Zaczynał od odlewania w brązie rzeźb krów, później często odwiedzał zoo, by szkicować egzotyczne zwierzęta. Dzięki temu w brązie uwiecznione zostały kangury, tapiry czy mrówkojady.

W 1904 roku przeprowadził się wraz z rodziną do Paryża. Wystawy jego prac zawsze odnosiły sukces. Później znalazł się w belgiskiej Antwerpii, w której mieściło się wielkie, znane zoo z flamingami, leopardami, antylopami i słoniami.

W 1914 roku Niemcy wkroczyli do Belgii. Rembrandt zgłosił się na ochotnika do Czerwonego Krzyża, by opiekować się rannymi. Jego lazaret znajdował się na terenie antwerpskiego zoo. Ze względu na braki w zaopatrzeniu musiano uśpić wszystkie zwierzęta. Dla młodego rzeźbiarza było to doświadczenie najgorsze z możliwych. Wrócił do Paryża, gdzie dopadły go kłopoty finansowe – w czasie wojny nie mógł znaleźć kupców na swoje dzieła. W styczniu 1916 roku odebrał sobie życie w swoim atelier w Paryżu.

Jego brat, Ettore Bugatti, był znanym konstruktorem samochodów luksusowej marki Bugatti. Wybrał on słonia - jedną z rzeźb swojego brata - na statuetkę, która znalazła sie na masce jego najbardziej znanego samochodu: Bugatti Royale z 1926.

 

Wystawa w Berlinie

Złe Wilki odwiedziły wystawę, na której pokazane zostały dzieła Rembrandta Bugattiego. Oto ich komentarz:

 

Co nam się podobało: zazwyczaj w muzeach wystawia się rzeźby, które przedstawiają człowieka.Tutaj mogliśmy zobaczyć rzeźby zwierząt. Wszystkie były wykonane z brązu, co nadaje stylowi Bugattiego spójności. Nie są równiez gładkie, co wydaje się nam być ciekawe, ponieważ dzięki temu można dokładnie prześledzić ślady rzeźbienia.

Widać, że autor miał dwie namiętności: rzeźbę i zwierzęta. Potrafił je obie połączyć.
Naszą ulubioną rzeźbą był wilk z wilczycą.

Co nam się mniej podobało: głowy zwierząt zawsze są dokładnie wyrzeźbione,
ale ich ciała już nie zawsze.

Reportaż: Alina
Komentarz: Anissa i Gaïa (Redakcja młodzieżowa Grand méchant loup)
Rysunki: Anissa i Gaïa (Redakcja młodzieżowa Grand méchant loup)
Rysunki zwierząt na podstawie rzeźb Rembrandta Buggati: Antonia i Natalia
Źródła: wystawa w Starej Galerii Narodowej w Berlinie (28.3-27.7.2014)

Teksty i rysunki© Grand méchant loup | Czerwiec 2014